W poniedziałek o 13:30 rozpoczęły się jeden z najsłynniejszych wyścigów samotników przez Atlantyk. Na starcie w Les Sables-d’Olonne stawiło się 90 żeglarzy i żeglarek z całego świata na 6.50 metrowych jednostkach.

Po jednodniowym opóźnieniu spowodowanym obawami organizatorów przed sztormowymi warunkami w okolicach Cap Finistère, dziewięćdziesiąt samotnych żeglarzy i żeglarek wyruszyło na swoich 6.5 metrowych jachtach klasy Mini 650 w pierwszy etap 24. edycji tego transatlantyckiego klasyka Mini Transat.

Dzisiejszy start w Les Sables-d’Olonne odbył się w słabo wiatrowych warunkach. Teraz uczestniczący skierują się na w kierunku północnego wybrzeża Hiszpanii, w kierunku dodatkowego punktu zwrotnego ustanowionego przez komisje sędziowską w celu upewnienia się, że stawka ominie bardzo niekorzystne warunki panujące w kilkadziesiąt mil dalej na północny-zachód. Następnie jachty ominą Cap Finistère i skierują się na linie mety etapu do Santa Cruz de la Palma. Po kilku tygodniach przerwy, 28 października flota wyruszy co drugiego etapu przez Atlantyk ścigając do Saint-François na Gwadelupie.

W tegorocznej edycji Mini Transat na starcie pojawiła się dwójka startujących z Polskim paszportem. Pierwszym z tej dwójki jest Witold Małecki – 55 letni żeglarz, zwycięzca Bitwy o Gotland w 2018 roku, który w swojej pierwszej edycji Mini Transat rywalizować będzie w kategorii jachtów seryjnych. Startować będzie na polskiej konstrukcji Vector 650. Jego jednostka została zwodowana w zeszłym roku i otrzymała numer kadłuba 1071. Małecki rywalizować, będzie pod szyldem swojej własnej firmy informatycznej PRODATA.

Drugim Polskim akcentem jest start Polsko-Francuskiej żeglarki Caroline Boule, która wystartuje w kategorii jachtów prototypowych. Caroline ma do dyspozycji nowoczesny jacht projektu Sama Manuarda, który został wyposażony w wiele ciekawych rozwiązań technicznych. NICOMATIC bo tak nazywa się jej jacht, wyposażony jest w hydroskrzydła. Pozwala to jachtu osiągać prędkości oscylujące nawet w okolicach 25 węzłów. Boule startuje pod Francuską banderą, jednak jej związki z Polską są nie zaprzeczalne. Do 18tego roku życia zawodniczka mieszkała i stawiała pierwsze żeglarskie kroki właśnie w Polsce. Wielu komentatorów wymienia ją w gronie ścisłych faworytów do zwycięstwa regat w klasie PROTO.

Na mecie pierwszego etapu organizatorzy oczekiwać będą pierwszych jachtów koło 1 października.

Przed startującymi ponad 4000 mil morskich by dotrzeć na Gwadelupę. Startujący płyną bez map elektronicznych i dostępu do internetu. Prognozy pogody od organizatorów otrzymują na specjalnym radiu.

Cover photo by: © VINCENT OLIVAUD