Wspaniale zaczęły się regaty The Ocean Race dla polskiego zespołu WindWhisper Racing Team – po wygraniu wyścigu portowego w Alicante, teraz udało zwyciężyć się w pierwszym etapie oceanicznym w tegorocznej edycji tego wydarzenia.

6 dni 1 godzina 11 minut i 14 sekund – tyle zajęło polskiemu zespołowi WindWhisper Racing Team dowodzonego przez Pablo Arrarte zwycięskie przepłynięcie pierwszego etapu regat The Ocean Race z Alicante do Mindelo na Wyspach Zielonego Przylądka Załoga składająca się z utalentowanych młodych żeglarzy i żeglarek z Polski i doświadczonej grupy doświadczonych międzynarodowych zawodników i zawodniczek okazała się perfekcyjnym połączeniem, które żeglowało doskonale, szybko i pewnie. Nasz jacht po starcie dzielnie żeglował w samej czołówce stawki. Gdy przyszło do halsówki aż do Gibraltaru, ekipa wykazała się znakomitym kunsztem taktycznym i sprawnością przy częstej intensywności wykonywania zwrotów. Gdy stawka weszła już na Ocean Atlantycki to polski WindWhisper Racing Team już tylko uciekł rywalom wypracowując sporą przewagę i w efekcie wygrywając pierwszy etap regat w swojej klasie.

W momencie powstawania tego artykułu Polski jacht jest jedynym VO65 na mecie. Natomiast w klasie IMOCA, na mecie przywitaliśmy już trzy zespoły. Pierwszy etap w klasie IMOCA wygrała ekipa Holcim-PRB, żeglującą pod wodzą Kevina Escoffiera. Drugi na mecie zameldował się jacht zespołu 11th Hour Racing Team prowadzony przez Charliego Enrighta, finiszował on prawie 3 godzin po triumfatorze. Trzeci na metę przypłynął Team Malizia dowodzony przez Boris Herrmanna. Aktualnie na wodzie w klasie IMOCA ścigają się jeszcze Biotherm i GUYOT environnement.

Kolejny etap regat, w którym popłyną już tylko jachty IMOCA zacznie się 25 stycznia i powiedzie z Wysp Zielonego Przylądka do Cape Town w RPA.

Przypomnieć należy, że w wyniku nagłych zmian na nieco ponad miesiąc przed startem regat, stawka jachtów VO65 nie płynie całej pętli dookoła świata a tylko trzy etapy rywalizując dookoła Europy. Zatem Polacy do rywalizacji w TOR wrócą dopiero w czerwcu i popłyną w dwóch ostatnich etapach regat – z Aarhus do Hagi i z Hagi na metę w Genui. W międzyczasie większość jachtów VO65 uda się na Karaiby i weźmie udział w tamtejszych żeglarskich klasykach.